A jednak kończymy...
Witamy,
Podczas powrotu do domu otrzymaliśmy telefon od kierownika budowy, że ma godna polecenia firmę, która może zgodzić się na dokończenie fundamentów.
Zapakowaliśmy się w kolejny weekend w samochód i znów byliśmy na budowie.
Nowy majster podjął się dokończenia fundamentów co oczywiście wywołało wielką radość, bo fundamenty bedą na zimę zalane. Mamy również wyprowadzone rury do przyłącza prądu oraz pompy gruntowej.
Stan zero już za nami. Myślę, ze jesteśmy rekordzistami. Wybudowanie stanu zero zajęło nam 4 miesiące, od czerwca do września.
Poniżej kilka zdjęć, otrzymanych od nowej ekipy.
Pozdrawiamy,
Komentarze